News
Zażynki na scenie „Pod Dębem”
27.08.2018
Zażynki to słowiański obyczaj ludowy związany z rozpoczęciem żniw. Przedstawienie w reżyserii Szczepana Królikowskiego we wspaniałym wykonaniu „Michniowian” obejrzeliśmy 25 sierpnia na scenie „Pod Dębem” przy CKI w Michniowie.
W przedstawieniu obrzędowym wystąpili: Teresa Przeorska, Mariola Kołomańska, Jolanta Tusie, Kazimiera Koprowska, Barbara Zbroja, Marysia Winkler, Karolina Ryba, Alfred Kołomański i Bogdan Jasiński.
W części artystycznej wystąpili: „Świętokrzyskie Jodły”, Chór „Quodlibet”, „Skokotliwi”, „Wzwolskie Kołowrotki”, „Zagórzanki”, a wieczorem do zabawy zagrał zespół „Kumotry”.
Całość poprowadził Zenon Juchniewicz, a wśród obecnych byli m.in. poseł Maria Zuba, burmistrz Cezary Błach, wiceprzewodniczący rady miejskiej Waldemar Krogule, radni Małgorzata Kuszewska i Małgorzata Miernik, dyrektor „Kuźnicy” Andrzej Karpiński, kierownik PT KRUS Starachowice Agnieszka Buras, sołtys Alicja Mańturz, przedstawiciel rady seniorów Andrzej Synowie i Mauzoleum w Michniowie Stanisław Krogulec.
Organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie „Michniowianie”, które na ten cel pozyskało dotację od Województwa Świętokrzyskiego.
Dawniej, przez okresem właściwych żniw, gdy nadszedł odpowiedni moment gospodarz szedł na pole, zdejmował kapelusz, wypowiadał słowa „Boże dopomóż”, po czym ostrzył kosę, następnie żegnał się i ścinał pierwsze kłosy. To właśnie były zażynki. Po tym rytuale żniwa rozpoczynały się na dobre. Gospodyni natomiast dbała w tym dniu o żniwiarzy. W pobliżu ścięcia pierwszych kłosów rozpościerała na ziemi biały obrus, stawiała na nim jadło (głównie chleb i kiełbasę, nie mogło zabraknąć też gorzałki) i w przerwie zapraszała żniwiarzy do posiłku.
Takie sceny obejrzeliśmy właśnie w Michniowie.
Pełna relacja we wrześniowym wydaniu „Gazety Suchedniowskiej”.
JK